Marek Nienałtowski
Sygnatury rzemieślników i zwiedzających na wieży kościoła św. Jana w Oleśnicy |
|
Wieża od czasu swojego wybudowania była podwyższana i remontowana. Być może istniał obyczaj zgodnie z którym, rzemieślnicy po zakończeniu remontu wykuwali, wycinali, wybijali itp. swoje nazwiska w widocznym miejscu galerii widokowej, odwiedzanej przez znane osoby i wycieczki, co zapewniało im reklamę i pamięć. Na zdjęciu z lewej widać, że galeria widokowa jest otoczona z czterech stron kamienną balustradą tralkową. Na parapetach i tralkach balustrady właśnie wykuwano nazwiska. Również umieszczano napisy w oktogonalnej podstawie hełmu wieży (skąd wychodzono na galerię) - na belkach i drzwiach oraz na zewnątrz. Opracowano na podstawie zdjęć przysłanych przez Zbigniewa Podurgiela, Michała Skrzypka i Krzysztofa Wiesnera. |
|
Widoczna kamienna balustrada galerii widokowej wieży kościelnej. Parapet balustrady jest pokryty blaszaną osłoną.
Parapet jest oparty ka kamiennych tralkach. Fot. Zbigniew Podurgiel
KIEGLER 1824 r.
Może kamieniarz (?) Kiegler chyba w 1824 r. wykonał naprawę lub wymianę parapetów. Fot. Z. Podurgiel
R.M......1922
W 1922 r. może jakiś stolarz, może budowniczy próbował wyciąć swoje nazwisko na belce we wnętrzu nadbudowy
i chyba mu się nie udało (R. Mptpr?). Fot. Z. Podurgiel
Klaus Liwowsky jest zdania, że ten napis należy odczytać jako R. Meier 1922. R. Meier widnieje w spisie mieszkańców z 1921 r., jako mieszkający w Rynek 20, czyli obok kościoła. Pracował chyba w sklepie jako sprzedawca i może chciał zaistnieć w pamięci?
P. KLINNER 1925 r.
W 1925 r. P. Klinner dekarz chyba naprawiał pokrycie hełmu i pozostawił swoje nazwisko na kamiennej tralce.
Fot. Krzysztof Wiesner
MAX SÖFFING 1935 r.
W 1935 r. pokrycia blachą posadzki galerii widokowej wykonał Max Söffing mistrz blacharski. Znany w całym powiecie.
W 1934 r. wykonał pokrycie wieży ratusza. Tam pozostawił podobny napis. Na mniejszych powierzchniach wyciskał swoją sygnaturę przy pomocy metalowego stempla o średnicy ok. 6 cm. Fot. K. Wiesner
Widoczne pokrycie blaszane parapetu i posadzki galerii widokowej. Może i on wykonał fantazyjne
rzygacze odprowadzające wodę z galerii widokowej. Fot. Michał Skrzypek.
ELSNER ..... 1920-1933 r.
Napis na drzwiach, jeden z wielu, ale najbardziej czytelny i datowany. Fot. M. Skrzypek
Na drzwiach prowadzących na galerię widokową znajdowało się wiele napisów wykonanych kredą, ołówkiem, wydrapanych. Wyżej pokazany był największy i należał do Elsnera. Czytelna też była data 1920-1933(9). Sprawdziłem Elsnera w spisie mieszkańców z 1921 r. Był jeden stolarz. Sądziłem, że może on remontował te drzwi i pozostawił napis. Pod spodem znajduje się niewyraźny tekst, który mógł więcej powiedzieć o powodach umieszczenia napisu. Dlatego wysłałem skan napisu do genealoga niemieckiego Klausa Liwowsky, z którym koresponduje już 16 lat.
Zaraz dostałem odpowiedź (dziękuję!):
Elsner
Polizei Haupt.....
Oels
1920-193...
Załączył fragmenty księgi adresowej Oels z 1928 i 1933 r.
Karl Elsner, Polizei-Assistent, Ohlauerstr. 59. Z księgi adresowej z 1928 r.
Karl Elsner, Polizei-Hauptwachtmeister, Ohlauestr. 59. Z księgi adresowej z 1933 r.
Z tłumaczenia wynika, że był to Karl Elsner - policjant w stopniu starszego sierżanta (starszego wachmistrza lub policyjny odpowiednik tego stopnia - czekam na podpowiedź lepszego tłumaczenia) i podał chyba daty rozpoczęcia służby w policji 1920 r. i chyba datę wpisu na drzwi - 1933 r. Dlaczego wpisał się na drzwiach, czy w ramach nadzoru, a może tylko chciał się uwiecznić w trakcie wycieczki.
NADZIEJE ARCHITEKTURY
Poniższy napis wykonany czarną kredą zamieszczam jako ciekawostkę polskiej historii wieży. "TUŚMY BYLI MY NADZIEJE ARCHITEKTURY ŚWIATOWEJ 1987 r. i pięć podpisów - monogramów.
Napis wykonany czarną kredą w 1987 r. Fot. Z. Podurgiel
Nadzieje polskiej architektury - to studenci, którzy w lipcu 1987 r. w Oleśnicy brali udział dwutygodniowym plenerze rysunkowym studentów I roku Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej w ramach praktyk wakacyjnych - obowiązkowych po I r. studiów. Przypomnę, że znaleźli się w Oleśnicy dzięki prezesowi Towarzystwa Przyjaciół Miasta Oleśnicy inż. Stanisławowi Kokotowi, który w czasach smuty miał być zapomniany w Oleśnicy. Stanisław Kokot wskazał jakie zabytki należy narysować i studenci pod kierunkiem architekta Marka Natusiewicza wykonali kilkadziesiąt rysunków, które potem pokazano na wystawie (także w Oleśnicy) i wydano w postaci broszury.
Monogram AK skojarzył mi się z dr inż. architektem, z którym zdarzyło mi się owocnie współpracować i czytać jego prace poświęcone historii zamków. Niestety nie pamiętał tego epizodu, nie był na wieży kościoła św. Jana.
Więcej o tym plenerze rysunkowym
Marek i Ryszard Natusiewiczowie wcześniej współpracowali z S. Kokotem, przy wykonywaniu projektów oleśnickich kart pocztowych, znaczków pocztowych, medali oleśnickich itp. R. Natusiewicz w 1987 r. ilustrował też wydawnictwa Stanisława Kokota wydane przez PTTK.
Rysunki R. Natusiewicza w wydawnictwach S. Kokota
Literatura
Heilmann Christian
http://www.gca.ch/Oels.htm