Marek Nienałtowski
Oleśnicki pomnik żołnierzy wyklętych przez IV RP.
Pomniki niemieckie konserwować, polskiego żołnierza usunąć
07.03.2018 r.
Przysięgam uroczyście skrwawionej Ziemi Polskiej i Narodowi Polskiemu walczyć z niemieckim najeźdźcą o wyzwolenie Ojczyzny oraz utrwalenie wolności, niepodległości i potęgi Rzeczypospolitej Polskiej. Przysięgam rzetelnie i sumiennie wypełniać obowiązki żołnierza polskiego, wiernie wykonywać wydane mi rozkazy i ściśle przestrzegać tajemnicy wojskowej. Przysięgam wiernie służyć Rzeczypospolitej i nigdy nie skalać imienia Polaka. Przysięgam dochować wierności Krajowej Radzie Narodowej, Władzy Naczelnej Narodu Polskiego. Przysięgam nieugięcie stać na straży praw Narodu Polskiego, mieć wszystkich obywateli w równym poszanowaniu oraz niezłomnie bronić swobód demokratycznych. |
Pomnik żołnierzy wyklętych przez IV RP ma ulec rozebraniu przed 31.03. 2018 r. Za rozebranie płaci wojewoda. Za późniejsze rozebranie przez ekipę przysłaną przez wojewodę zapłaci UM Oleśnicy. Z prawej wyniki głosowania z 2015 r. Źródło: mojaolesnica.pl |
Głosowanie z 22.11.2015 r. Widać, że w Oleśnicy też mieszkają osoby znające historię miasta i II WŚ |
W latach 1945-1948 prowadzona była na Dolnym Śląsku akcja polonizacji. W jej ramach zniszczono wiele pomników, płyt nagrobnych na cmentarzach, płyt nagrobnych i witraży w kościołach, a nawet zdrapywano napisy na zastawach stołowych (sól, pieprz) czy na kranach (zimna, ciepla). W odróżnieniu od wielu innych miast, w Oleśnicy udało się uratować 2 pomniki pruskie poświęcone zwycięstwom garnizonu oleśnickiego w wojnie z Austrią (1866) i Francją (1870-71) oraz pomnik poświęcony Złotym Godom pary książęcej (książę był generałem armii pruskiej). Z nich usunięto tylko napisy i symbolikę. Takie działanie były możliwe dzięki uczestnictwu w składzie ówczesnych władz silnej grupy nauczycieli, widzącej bezsens niszczenia pomników związanych z historią miasta i nie antypolskich.
Oleśnica zostala zdobyta w 1945 r. kosztem dużych strat czerwonoarmistów. W latach 1945-1952 r. w Oleśnicy istniały trzy cmentarze wojenne, na których zostało pochowanych ok. 1600 czerwonoarmistów i czerwonoarmistek. Na cmentarzu Nr 1 - obecnie dalej istniejącym pochowano 780, Na cmentarzu Nr 2 - 579, na cmentarzu Nr 3 - 281 czerwonoarmistów. Cmentarze nr 2 i 3 przeniesiono w 1952 r. do Olawy.
W Oleśnicy i w powiecie stacjonowaly na przełomie marca-kwietnia 1945 r. dywizje i pułki II Armii Wojska Polskiego, które potem w walkach stracily ok. 20% swojego stanu. Po zakończeniu wojny wielu żołnierzy II Armii WP osiadło w Oleśnicy i powiecie. Chcieli oni mieć pomnik poświęcony ich walkom z armią hitlerowską.
Żołnierze tej dywizji chcieli po wojnie wznieść pomnik im poświęcony. Dostali zgodę, pod warunkiem, że będzie to wspólny i większy pomnik z żołnierzem radzieckim. Na to wyrazili zgodę.
Dlatego budowa w 1950 r. pomnika poświęconego "Wdzięczności mieszkańców Oleśnicy dla żołnierzy Armii Radzieckiej i Wojska Polskiego", nie budziło szczególnie wrogich nastrojów. Nie było w tej nazwie nic o komuniźmie, a tylko wskazywała ona fakt historyczny - udział tych żołnierzy w wygnaniu wojsk niemieckich z Oleśnicy, co umożliwiło powrót miasta w granice Polski.
W 2000 r. Burmistrz Oleśicy Jan Bronś podjął samodzielnie pierwszą próbę usunięcia (zniszczenia) pomnika Wdzięczności . Byla ona nieudana, gdyż po moim liście do MSZ dostałem następującą odpowiedź - cytuję:
"W świetle art. 17 Traktatu miedzy Rzecząpospolitą Polską a Federacją Rosyjską (dalszy tekst jest w opisie pomnika) (...) Pomnik braterstwa broni polsko - radzieckiej (to jest nieprawdziwa nazwa - uwaga autora tego tekstu ) w Oleśnicy został umieszczony w wykazie na wniosek strony rosyjskiej. Wykaz ten jest dokumentem technicznym (roboczym) stwierdzającym istnienie danych obiektów upamiętniających znajdujacych się w sferze zainteresowania strony rosyjskiej. Wspomniany wykaz nie jest umieszczony w Internecie"
Na tej podstawie ówczesny burmistrz Oleśnicy nie mógł usunąć pomnika.
Po tym jak się okazało, że to rząd IV RP chce niszczyć pomniki historyczne, napisałem ponownie do MSZ i w odpowiedzi dowiedziałem się, że "W archiwum traktatowym MSZ brak jest jednak wykazów pomników" - czy usunięto go z traktatu? Dziwi mnie, że Polska jednostronnie odeszla od ustaleń art. 17 traktatu między Rzecząpospolitą Polską, a Federacją Rosyjską.
9 stycznia 2018 r. Wojewoda Dolnośląski wysłał pismo do wszystkich burmistrzów. Cytuję fragment "Zgodnie ze stanem prawnym, obowiązującym od 7 stycznia 2018 r. wlaściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości, na której znajduje się pomnik upamiętniający osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujace komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujacy taki ustrój w inny sposób zobowiazany jest do usunięcia tego pomnika w terminie do dnia 31 marca 2018 r." Czyli rząd nakazuje mieszkańcom Oleśnicy, w co mają wierzyć, co myśleć. Czyli pojawia się dawna książęca (królewska) zasada Czyja władza tego religia (wiara, poglądy). Jest to działanie pozademokratyczne.
Na tym pomniku nie widać zadnych śladów upamiętnienia czegokolwiek z symboliki komunizmu, a więcej tej symboliki ma butelka piwa Heineken i władze IV RP nie każą producentowi usuwać z butelek czerwonej gwiazdy (ale mogą zażądać, a nawet ukarać za propagowanie komunizmu!!!). Ustrój Prus był też zbliżony do totalitarnego i działania Prus były antypolskie, pomimo tego rządowi IV RP pomniki pruskie na ziemiach zachodnich nie przeszkadzają.
Obecnie mamy wyrzucić żołnierza polskiego z pomnika, a konserwować pomniki chwały pruskich żołnierzy. Czy to jest normalne? 0 tym, jakie pomniki utrzymywać powinna decydować Rada Miasta i mieszkańcy, a nie władze krajowe, starające się niszczyć samorządność miejską odzyskaną w 1990 r.
Ostatnio w sprawę pomnika włączył się Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Oleśnicy, nakazując pomnik rozebrać (i w prasie wyrazil zadowolenie z tego faktu), gdyż zagraża bezpieczeństwu przechodniów. Uzasadnił to niechęcią władz miasta do wykonania jego remontu. Władze miasta słusznie odmówiły remontu skoro dostały polecenie jego usunięcia do końca tego miesiąca. W innym przypadku (gdyby wojewoda cofnął swoje polecenie), mogliby rozpatrzeć wykonanie remontu, analogicznie jak to było w 2002 r. Jednocześnie burmistrz Michał Kołaciński wykonywał różne działania mające na celu uratowanie pomnika przed wywiezieniem.
Kończąc, każdy kto ma pojęcie o wojsku i walkach w trakcie II WŚ wie, że żołnierzom frontowym przedstawionym na pomniku towarzyszyły krew, pot, łzy, wszy, brak snu, jedzenia, ciepłej i suchej odzieży, tytoniu itd. Żołnierze mieli w d.. niesienie komunizmu gdziekolwiek. Chcieli jak najszybciej skończyć służbę i wrócić do rodziny.
Pomnik ten jest tylko symbolem szacunku do żołnierskiego trudu i ich udziału w przyłączeniu Oleśnicy do państwa polskiego. Wszak także dzięki nim żyjemy w naszym pięknym mieście i o tym musimy pamiętać. Jest to fakt historyczny i takie znaczenie ma ten pomnik.
Marek Nienałtowski
Oleśnica 07.03.2018 r.
Pismo Wojewody Dolnośląskiego do Burmistrza Oleśnicy
Pismo Burmistrza Oleśnicy do Wojewody Dolnośląskiego
Pismo Burmistrza Oleśnicy do przewodniczących
Od autora • Lokacja miasta • Oleśnica piastowska • Oleśnica Podiebradów • Oleśnica Wirtembergów
Oleśnica za Welfów • Oleśnica po 1885 r. • Zamek oleśnicki • Kosciół zamkowy • Pomniki • Inne zabytki
Fortyfikacje • Herb Oleśnicy • Herby księstw • Drukarnie • Numizmaty • Książęce krypty
Kary - pregierz i szubienica • Wojsko w Oleśnicy • Walki w 1945 roku • Renowacje zabytków
Biografie znanych osób • Zasłużeni dla Oleśnicy • Artyści oleśniccy • Autorzy • Rysowali Oleśnicę
Fotograficy • Wspomnienia osadników • Mapy • Co pod ziemią? • Landsmannschaft Oels
Wydawnictwa oleśnickie • Recenzje • Bibliografia • Linki • Zauwazyli nas • Interpelacje radnych
Alte Postkarten - widokówki • Fotografie miasta • Rysunki • Odeszli
CIEKAWOSTKI • ZWIEDZANIE MIASTA Z LAPTOPEM, TABLETEM ....
NOWOŚCI