Marek Nienałtowski
Szukamy miejsca pochówku bohaterki francuskiego Ruchu Oporu - Jacqueline JEUNON
Na stronie internetowej poświęconej biografiom uczestników francuskiego Ruchu Oporu można przeczytać, że jedna z bohaterek tego ruchu Jacqueline JEUNON zmarła w Oleśnicy w 1945 roku. W miejscowości, gdzie mieszkała umieszczono płytę pamiątkową jej poświęconą.
Ta ilustracja i pozostałe dwie, pochodzą z załączonego wyżej linku.
Urodziła się 1 lutego 1923 r. w Alforville, mając 16 lat rozpoczęła współpracę z francuskim Ruchem Oporu "Front National". Niżej jej zdjęcie.
W 1941 r. została aresztowana i skazana na pracę przymusową w Niemczech. Przeszła przez 5 obozów w różnych miastach. Przy końcu wojny trafiła do obozu w Jaworze na Dolnym Śląsku. Po jego wyzwoleniu - w kwietniu 1945 r. trafiła do Oleśnicy, jako punktu zbiorczego dla obywateli francuskich. Tutaj miała oczekiwać na transport do Francji przez Morze Czarne, podobnie jak żołnierze francuscy.
Podobno zmarła i została pochowana w Oleśnicy. Władze francuskie zamierzały ją ekshumować i dlatego czyniły starania jeszcze w latach 60-ych, aby uzyskać informacje o miejscu pochówku. Uzyskano odpowiedź z USC w Oleśnicy, że miejsce pochówku jest nieznane.
Kilka tysięcy stron z sprawozdaniami z eksumacji, znajdujących sie w archiwach wrocławskich i dotyczących m.in. powiatu oleśnickiego, przegląda student historii Marek Włodarczyk. Już odnalazł informacje o grobach i ekshumacji wielu Francuzów z wiosek naszego powiatu, ale są to mężczyźni i najczęściej bez nazwisk. Szuka dalej. Może szczęście dopisze?
Dodano 12.05.2015 r. Więcej wiadomo o bohaterce
W opisie cmentarza Armii Radzieckiej w Oleśnicy umieściłem link do spisu pogrzebanych repatriantów, Niemców i Polaków ze szpitala wojskowego nr 1692 EG (Eszełonnyj Gospital, Medsanbat czyli szpital polowy w randze batalionu) w okresie jego przebywania w Oleśnicy w dniach 09.03.1945-20.12.1945 r. Podczas wcześniejszego przeglądania tego spisu znalazłem w nim na pierwszej stronie nie tylko obywateli ZSRR, ale również obcokrajowców, w tym narodowości francuskiej - uznałem teraz, że warto sprawdzić czy może w tym szpitalu zmarła Jacqueline JEUNON. Okazało sie, że nie trzeba było daleko szukać, bowiem już na stronie 7. pod pozycją 29 znalazłem jej nazwisko (jak sądzę) zapisane cyrylicą. Pokazałem skan niżej. Kliknij na nim, aby powiększyć.
Na pozycji 29 widać nazwisko Żanno Żaklina, francuska, repatriowana, pochowana w Polsce miasto Oleśnica, mogiła 22 (1-sza z prawej?)
zmarła 4.4.1945 r.
Nie znam j. francuskiego i nie wiem czy rosyjski żołnierz-sanitariusz prawidłowo zapisał usłyszane od Żakliny nazwisko JEUNON jako Żenno. Nie wpisano imienia osoby i stopnia pokrewieństwa osoby, którą należy powiadomić, ani nie zapisano adresu pod którym Żaklina wcześniej mieszkała. Początkowo sądziłem, że nie była w stanie podać tych informacji. Z analizy innych wpisów widać, że adresów obcokrajowców nie zapisywali, bo nie mieli zamiaru nikogo powiadamiać. Sądzę, że te informacje dotyczą Jacqueline JEUNON, bo zgadza się wiek, miesiąc i rok śmierci. Jak się okazuje nie zmarła 1., lecz 4 kwietnia. W trakcie jej ostatniego pobytu w obozie w Jaworze ogłosiła głodówkę i nie chciała pracować dla Niemiec. Stąd, być może, jej pobyt w szpitalu. A może spotkał ją zły los wielu młodych dziewcząt na terenach zajętych przez czerwonoarmistów.
Władze francuskie miały zamiar w 1965 r. ekshumować Żaklinę (jej nazwiskiem nazwano ulicę, uhonorowano ją pośmiertnie medalami). Nie doszło do tego, gdyż władze Oleśnicy nie miały informacji o miejscu jej pochówku i nie było możliwości odnalezienia jej grobu.
Z dokumentu wynika, że wymienionym okresie zmarło w tym szpitalu 476 repatriantów. Byli to głównie obywatele ZSRR, którzy znaleźli się jako pracownicy przymusowi w Niemczech lub w obozach. Oleśnica była miejscem ich koncentracji. Umierali w tym szpitalu także obywatele francuscy, włoscy, Polacy i inni, sądząc z nazwiska, bo nie wszystkim wpisywano narodowość. Sądziłem, że byli obcokrajowcami na podstawie brzmienia nazwiska i tego, że nie wpisywano im adresów. Leczeni byli równiez Niemcy. Im wpisywano narodowość - niekiedy pisano obywatel niemiecki, niekiedy Niemiec czy Niemka. Prawdopodobnie byli to mieszkańcy Oleśnicy.
Mimo że w szpitalu zmarło 476 osób podano, że pochowano ich w 218. grobach. W niektórych przypadkach chowano po 2-3 osoby w jednym grobie. Niekiedy nie podawano nr grobu przy nazwisku zmarłego. Zdarzało się, że kolejność numeracji nie była zachowana. Zdarzyło się, że Polka umarła razem ze swoim dzieckiem. Chyba pochowano ich razem. Dąbrowskiego Stefana (poz. 3) pochowała rodzina, czyli mógł być oleśniczaninem. Przy nazwiskach brzmiących jako włoskie pojawiała się uwaga "pochowany swoim oddziałem", co by oznaczało, że pochowali go (ją) w kwaterze włoskiej cmentarza mieszanego żołnierze włoscy, oczekujący w Oleśnicy na wyjazd do Włoch.
Początkowo wpisywano miejsce rozmieszczenia cmentarza w postaci Polska (nie Polsza) miasto Olesnica (było to rzadkie w 1945 r., bo używano nazwy Germania - Ols). Później dopisywano jeszcze ul. Wartenberga (czyli dawna Wartenbergerstrasse). Znaczyło to, że cmentarz leżał przy ul. Wojska Polskiego. Pomimo tego nie wiadomo gdzie te osoby chowano
Czy był oddzielny cmentarz repatriantów? W żadnym materiale archiwalnym o nim nie wspominają, chociaż liczyłby ponad 200 grobów. Jedyny cmentarz jaki można brać pod uwagę to tzw. cmentarz mieszany nazywany też cmentarzem nr 3, o powierzchni 5000 m2 (obecny cmentarz miejski przy ul. Cmentarnej), na którym chowano żołnierzy znalezionych lub ekshumowanych z małych cmentarzy, lub pojedynczych grobów i zmarłe osoby cywilne. Na tym cmentarzu spoczywało 281 czerwonoarmistów, trzech żołnierzy polskich i 84 cywilów. W 1952 żołnierze radzieccy z cmentarza nr 3 zostali ekshumowani do Oławy na budowany tam cmentarz zbiorczy. Trzech żołnierzy polskich przeniesiono na Cmentarz Żołnierzy Polskich we Wrocławiu, a 84 cywilów przeniesiono na cmentarz ewangelicki (obecnie Park Klonowy). Wiadomo było, że na tym cmentarzu była kwatera włoska (zob. Cmentarz włoski) i francuska. Z tych kwater zmarli zostali ekshumowani i gdzieś pochowani. Pisałem kiedyś do ambasad obu państ i nie dostałem odpowiedzi (Francuzi napisali, że przekazali mój list do Ministerstwa we Francji. Bez odpowiedzi).
Zapewne nazwiska pochowanych nie trafiły do władz Oleśnicy, proste drewniane krzyże nagrobne z nazwiskami zbutwiały i nie było wiadomo, kto w poszczególnych grobach był pochowany. Może jej zwłoki jako cywilne przeniesiono w 1952 r. na cmentarz ewangelicki i dzisiaj leży pod trawnikiem Parku Klonowego?
Ciekawostka
Jak się okazało obywatelki ZSRR po wyzwoleniu z obozów trafiały też do wojskowej służby czynnej i dwie z nich zostały pracownicami wymienionego szpitala. Jedna jako może salowa (poz. 1. spisu. Pawłowa Olga), a druga jako siostra (poz. 127. Osadczuk Antonina). Obie zmarły pracując w szpitalu. Nie podano nr grobu pierwszej z nich, druga została pochowana w grobie 124. Okazuje się, że obie są pochowane w tym samym grobie na istniejącym cmentarzu Armii Radzieckiej w grobie 4. osobowym i nie jest to grób o numerze 124. Jak widać trudno dojść do prawdy.
Cmentarz Armii Radzieckiej - na samej górze z prawej widać płytę nagrobną z wymienionymi nazwiskami dwóch pracownic szpitala 1692 EG
http://www.sgvavia.ru/forum/174-1878-1 Rosyjska strona poświęcona oleśnickiemu cmentarzowi Armi Radzieckiej. Tam linki do tej strony
http://pagesperso-orange.fr/aujourdhui/draveil/pages/Notices/jeunonjacqueline1.html