Marek Nienałtowski
Należy poprawić wprowadzony błąd w banderoli herbu znajdującym się na Pałacu Wdów i kilka innych uwag
28.06.2022 r.

Od dawna ludzi i miasta rozpoznawano po herbach. Wówczas herby szanowano i każde odstępstwa od przedstawienia herbu można było ścigać sądownie. Dzisiaj to już tylko historia, ale szacunek do herbów pozostał wśród heraldyków, historyków i osób szanujących historię swojego miasta. Dla mnie osobiście uszkodzenie historycznego herbu i brak reakcji instytucji odpowiedzialnych za konserwację zabytków jest niezrozumiałe.

1. Przedbramie z przejazdem bramnym z usuniętym posągiem księcia Jana, flankowanym przez dwie płaskorzeźby herbowe związane z rodem Podiebradów. Prawy herb jeszcze w 1969 r. nie miał żadnych uszkodzeń
2. Podczas prac odnawiających Pałac Wdów w 1972-1974 r.
doszło do umieszczenia w banderoli "kostki" z piaskowca (górna strzałka), co doprowadziło do powstania niezrozumiałego dysonansu. Brakująca kostka w hełmie (strzałka dolna) wypadła w trakcie uderzeń spowodowanych pracami przy odnawianiu herbów. Ten fakt nie został zauważony


3. Banderola według stanu z 1969 r. Trójkątem zaznaczyłem wyrwanie (odpadnięte) z niej części piaskowca. Należało w to miejsce wstawić kostkę
z piaskowca i potem wyrównać w pionie do powierzchni banderoli. Z fragmentu fotografii Jacka Samotusa. Archiwum Muzeum Archeologii


4. W 1972-1974 to zrobiono - wstawiono kostkę, ale zapomniano zakończyć pracę, czyli dopasować ją do pofalowanej
powierzchni banderoli i wyrzeźbić brakujące części litery A i G

Powyższe uszkodzenia były oglądane przez różnych kamieniarzy oraz konserwatorów zabytków i może przez nieznajomość heraldyki - nie zostały zauważone. Wówczas nasz oleśnicki konserwator zabytków Wiesław Piechówka powiedział, że jeśli będą postawione rusztowania - przyjdzie i przynajmniej usunie tę wystającą część "kostki" z piaskowca, która jest zauważalna od dołu przez każdego znawcę heraldyki zwiedzającego zamek. Również rzeźbiarz Zbigniew Podurgiel powiedział mi, że w ciągu 15 minut to zrobi, ale musi mieć zgodę konserwatora zabytków. Prawdopodobnie, gdyby przyszedł razem z dyr. CKiW OHP, podłączył szlifierkę i wykonał fachowo obcięcie, a może nawet odtworzył brakującą literę A i częściowo uszkodzoną literę G - nikt z biura Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków tego by nie zauważył, bo byłaby to fachowo wykonana praca.


5. Postawienie rusztowań dla potrzeb remontu dachu w Pałacu Wdów daje dostęp do herbu,
znajdującego się nad przejazdem bramnym. Wystarczy decyzja i ta szpetota zostanie usunięta.
Fot. Zbigniew Podurgiel

Po co odnawiać herb skoro wejście do przedbramia jest zamknięte?

Popatrzmy na zdjęcie nr 1. Decyzja DWKZ w osobie Barbary Nowak-Obelindy, aby posąg księcia Jana Podiebrada zamiast na swoje odwieczne miejsce, trafił do dawnej recepcji zamku - spowodowała, że to wejście do zamku, wcześniej najpiękniejsze, zostało zamknięte. Ten stan będzie trwał do czasu, aż właściciel zamku znajdzie środki finansowe na wykonanie kopii posągu J. Podiebrada. Jeśli przejście jest zamknięte i będzie w nim jakiś skład staroci - po co wykonywać jakieś prace przy herbie. Może odczekać, aż wróci posąg i wtedy jednocześnie na tym samym rusztowaniu postawić pomnik na dawnym miejscu i doprowadzić herb do postaci jaką miał od czasu wykonania. Tylko posąg może wrócić za kilka - kilkanaście lat na swoje miejsce, bo coś, jak zwykle w starych zamkach, będzie przeciekać, a przeciekanie ma większy wpływ na decyzje o podziale pieniędzy. Ponadto po co posąg ma wracać, kiedy wejście jest zamknięte i mieszkańcy do tego przywykli.

Należałoby otworzyć przedbramie, pomimo braku posągu księcia

Książę Karol II budując nowe wyższe przedbramie o randze barbakanu, zwieńczone piękną heraldyczną kompozycją z trzema herbami, częściowo przesłonił posąg księcia i zmniejszył jego rangę. Otwarte przedbramie to Barbakan z jego trzema poziomami obronnymi. Widać strzelnice w grubym murze przedbramia, można się domyśleć, że wyżej jest ganek dla straży, a czytelnicy mojej strony wiedzą, że pod nogami jest kaponiera - budowla obronna rzadko występująca w zamkach. Ciągle jest niedostępna do zwiedzania, gdyż jest zalewana wodą. Dlatego należałoby w przedbramiu umieścić informację (tablicę ze zdjęciami) o tym, co turysta ma pod stopami. Barbakan tego rodzaju jest rzadkością w Polsce i dlatego powinien być promowany i brama do przdbramia winna być otwarta chociażby w soboty, niedziele i dni świąteczne. Taka promocja może spowodować naciski na rozpoczęcie prac nad odwodnieniem kaponiery. Kaponiera powinna być dostępna do zwiedzania. Jest oczywiste, że nie można otworzyć przedbramia na stałe, gdyż różna hołota uczyni z niej WC lub zabrudzi ściany mazajami, a może nawet zacznie rzucać kamieniami w nowy posąg księcia Jana. Będzie to problem dla dyrektora zamku.

To - co jest obecnie pokazywane w zamku oleśnickim - spotykane jest w wielu zamkach. Barbakan oleśnicki, a szczególnie kaponiera, jest absolutną rzadkością i powinna być dostępna do zwiedzania. Zamek stanowi najbardziej promocyjny element Oleśnicy, tylko burmistrz miasta tego nie zauważa. Chyba trzeba czekać na jego zmianę, aby doprowadzić do usunięcia przyczyny napływu wody (jakoby z miasta) do kaponiery.

Kaponiera w zamku oleśnickim

 


Od autora • Lokacja miastaOleśnica piastowskaOleśnica PodiebradówOleśnica Wirtembergów
Oleśnica za Welfów
Oleśnica po 1885 r.Zamek oleśnicki Kościół zamkowy Pomniki Inne zabytki
Fortyfikacje Herb Oleśnicy Herby księstwDrukarnie NumizmatyKsiążęce krypty
Kary - pręgierz i szubienica Wojsko w Oleśnicy Walki w 1945 roku Renowacje zabytków
Biografie znanych osób Zasłużeni dla OleśnicyArtyści oleśniccy Rysowali Oleśnicę
Fotograficy Wspomnienia osadników Mapy Co pod ziemią? Landsmannschaft Oels
Wydawnictwa oleśnickie Recenzje • BibliografiaLinkiZauważyli nas Interpelacje radnych
Alte Postkarten - widokówki Fotografie miastaRysunki Odeszli Opisy wybranych miejscowości
CIEKAWOSTKI ZWIEDZANIE MIASTA BEZ PRZEWODNIKA....
NOWOŚCI