Marek Nienałtowski
Radny Miasta Oleśnicy Paweł Bielański uzyskał odpowiedź na interpelację, ale nie na temat, o który pytał
24.03.2021 r.
Radni Oleśniccy, szczególnie ci, którzy poważnie traktują swoją pracę i często piszą interpelacje - są traktowani jako impertynenci, którzy niepotrzebnie przeszkadzają władzom Oleśnicy w tzw. pracy własnej. Dlatego udzielają odpowiedzi wymijającej, niepełnej lub często nie na temat. Przykładem jest odpowiedź zastępczyni burmistrza na pytanie radnego Wiesława Piechówki z 2019 r., która nie odpowiedziała na zadane pytanie [5]. Dodatkowo dodała informację, że wykonają ulotkę informacyjną w sprawie flag, której dalej nie ma. Podobnie uczynił obecnie sekretarz miasta nie udzielając odpowiedzi na pytanie do burmistrza Oleśnicy J. Bronsia, zawarte w interpelacji radnego Pawła Bielańskiego. Radny zadał pytanie:
Pytanie Radnego Bielańskiego do burmistrza Oleśnicy Jana Bronsia
Jest oczywiste, że burmistrz Bronś nie spotyka się z osobami, którzy mają inny pogląd niż on. Bo on ma zawsze prawidłowy - wszyscy inni się mylą i stają się automatycznie Wrogami Oleśnicy. Tacy trafiają na Czarną Listę, czyli nie mają wstępu na pańskie progi i nie wolno wspomnieć ich nazwiska. Naturalnie sekretarz miasta nie mógł napisać, że burmistrz Bronś nie chce się spotkać, bo rozmawianie z mieszkańcami jest jego obowiązkiem.
Dlatego resztę odpowiedzi zajęła Panu sekretarzowi obrona tych głupawych heraldycznie, rysunkowo i opisowo herbów Oleśnicy. Nic to, że już w 2006 r. przewodniczący Komisji Heraldycznej wydał o nich negatywną opinię. Nic to, że Komisja Heraldyczna MSWiA zgodziła się w 2018 r. zmienić błędy heraldyczne i rysunkowe herbów. Pan sekretarz ma zadanie bronić tej głupawki jak niepodległości, gdyż przyjął ją bezmyślnie burmistrz Bronś (mówił, że przyjmujemy herb XXI w., a przyjął herb z XVIII w. Herb odpowiadający XXI w. ja wtedy proponowałem - wykonany w wektorowym programie komputerowym). Podczas przyjmowania uchwały radny Piotr Karasek proponował, aby zasięgnąć opinii niezależnego heraldyka - został wyśmiany. Herb ten powstał bez oceny znawcy heraldyki.
Niżej poszczególne akapity z odpowiedzi sekretarza miasta:
Wcześniej, bo w latach 1956-1989 r. (czyli przez 33 lata - dłużej niż obecny) używano herb, który był zalecany przez Komisję Heraldyczną (KH) do zastosowania w herbie w 2006 r. [4]. Komisja Heraldyczna trzykrotnie to proponowała w pismach do burmistrza Bronsia. Burmistrz Bronś nie mógł się na to zgodzić, bo ja też o tym pisałem i głosiłem na zebraniach Towarzystwa Przyjaciół Miasta Oleśnicy już w 2003 r. Wiadomo jednak, że w autokratycznie rządzonym mieście mieszkaniec nie może mieć racji. Liczy się tylko zdanie J. Bronsia.
Herb nie "został opracowany w oparciu o źródła historyczne wskazane prof. Mariana Haisiga" [1], a skopiowany nieudolnie z witraża z 1913 r. znajdującego się w wejściu do I LO. Skopiowała go osoba nie mająca pojęcia o heraldyce i niezbyt dobrze radząca sobie z kopiowaniem - dlatego wprowadziła do herbu błędy heraldyczne i rysunkowe z zakresu ABC małego heraldyka (jak powstawały błędy [8]). Ale burmistrzowi Bronsiowi to nie przeszkadzało, bo nie miał o tym pojęcia. Natomiast nie wykorzystano wcześniejszej opinii prof. M. Haisiga z 1973 r., że kolor wypełnienia wstęgi ma być biały, co w końcu doprowadziło do powstania istotnego błędu heraldycznego, gdyż użyto koloru złotego (żółtego). Tego błędu nie ma w herbach proponowanych przez Oleśnicę Razem - niżej pokazanych. Ponadto prof. M. Haisig podał w swoim artykule [1] w pkt. 5, gdzie można znaleźć najstarszy rysunek herbu dużego (z hełmem, klejnotem i labrami) z 1593 r. Bo zasadą heraldyczną jest opracowywanie nowej postaci herbu na bazie najstarszej jego postaci. A nie tej z 1913 r. jak to zrobiono w Oleśnicy. Niestety, nikomu nie chciało się zamówić skanu z BUWr., a ja to zrobiłem.
Herb używany w Oleśnicyw latach 1956-1989 r. czyli 33 lata. Był zalecany przez Komisję Heraldyczną do użycia. Burmistrz Bronś zalecenia uznał za nieistotne |
Obecnie stosowany herb, 1- kolor wypełnienia wstęgi winien być biały. 2 - orzeł świętego Jana przyjęto traktować jako cały biały. 3 -
Godło (orzeł św. Jana) winno być rysowane wg heraldycznej stylizacji tj. w uproszczonej postaci, z pominięciem szczegółów. Kilkadziesiąt piórek niedbale naniesionych nie upiększa herbu, a przeszkadza w jego powielaniu. 4. Godło winno pokrywać większość powierzchni tarczy, nie dotykając krawędzi. Tutaj jest widoczne niezrozumiałe odstępstwo - godło jest zbyt wąskie. Zmiana rysunku wstęgi umożliwiała powiększenie godła, ale nikt nie wiedział, że to można zrobić. |
Tych wad nie ma herb zaproponowany przez Oleśnica Razem do użycia w Oleśnicy. Widać, że godło jest większe i bardziej czytelne. Wstęgę można dowolnie kształtować, dzięki czemu herb w tej samej tarczy jest znacznie większy i czytelniejszy z daleka. Ten herb można powiększyć w programie kompterowym do ponad 40 m i zmniejszyć do 2-3 cm i będzie czytelny. Czego nie można zrobić z obecnie używanym. |
Najstarszy widok herbu dużego Oleśnicy z 1593 r. Powinien być podstawą do opracowania kolejnych herbów. Widać duży krzyż na sierpie księżycowym, co wskazuje na piastowskie pochodzenie Oleśnicy. Burmistrz Bronś, tak jak Niemcy (nie zawsze), doprowadził do zmniejszenia go do minumum. A potem jeszcze nie reagował jak był całkowie usuwany. Własność BUWr |
Herb z witryny UMO. Wisi też przed wejściem do Ratusza i na sali obrad RM. Każdy kto go ogląda i ma podstawową wiedzę o herbach wie, że kolor wierzchu labrów ma odpowiadać kolorowi wypełnienia tarczy. A tak nie jest - widać ten błąd heraldyczny z daleka. W nim też nie pokazano piastowskiego pochodzenia Oleśnicy, jak w herbach obok |
Bezbłędny piękny duży herb Oleśnicy opracowany na podstawie herbu z 1593 r. Herb ten ostatecznie dopracował artysta malarz i heraldyk Tadeusz Gajl. Odpowiada wymaganiom KH MSWiA. Burmistrz Bronś nie chce przyjąć nowych herbów, czyli jego radni też. Ten piękny herb będzie dopiero użyty jak zmieni się burmistrz. Oby to stało się jak najprędzej |
Szanowny Panie sekretarzu - zamiast czytać przestarzałą literaturę lub oglądać ahistoryczne filmiki na witrynie UM - powinien Pan sprawdzić, co o historii napisano w najnowszej Monografii Oleśnicy z 2006 r. [2]. Nie istnieje "800 letnia historia miasta" jak Pan pisze. Przypominam, że w tym roku obchodził Pan 766 rocznicę "urodzin miasta". Sekretarz miasta winien mieć podstawową wiedzę o jego historii.
Nie jest prawdą, że w 2006 r. "dostosowano herb do współczesnych wymagań graficznych" To stwierdzenie wygląda na żart. Współczesne wymagania graficzne wymagają, aby herb był wykonany w postaci grafiki wektorowej, co ułatwia jego przetwarzanie w postać medali, przypinek, proporczyków, nadruków na wszystkim, drukowania w 3D, wycinania na ploterze, wycinania w kamieniu itp. Gdyby był wykonany w wymienionej postaci - nie byłoby tego pokracznego niby-herbu Oleśnicy na płycie poświęconej Mirosławowi Mularczykowi [7].
"Na wniosek jednego z mieszkańców" - nie wolno wymieniać nazwisk osób będących na czarnej liście - to ja napisałem skargę do Wojewody. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę, bowiem krytyczną opinię o herbie napisał w 2006 r. przewodniczący Komisji Heraldycznej, a powinna być opinia Komisji Heraldycznej. WSA nie zajmuje się rysunkami czy kolorami herbów. Obecnie istnieje pozytywna opinia KH na temat nowego pięknego, bezbłędnego herbu, odpowiadającego wymogom graficznego przetwarzania go dla potrzeb promocji. Dlatego czekam na obniżenie zagrożenia epidemiologicznego, aby ponownie napisać skargę w sprawie tego głupawego herbu. Tym razem WSA nie będzie miał powodu do odrzucenia skargi Wojewody. Burmistrz Bronś będzie musiał je przyjąć.
Przez kilka lat zasadą stało się gubienie krzyża z herbu i zmiany kolorów na inne
niż w opisie herbów.
Pomimo, że istniał herb przyjęty uchwałą RM, to pojawiały się
w wydawnictwach miejskich jeszcze głupsze wyobrażenia.
Nawet w jednym przypadku wraz ze zdjęciem Burmistrza Bronsia,
który powinien pilnować zgodności herbu z Uchwałą RM
A tak wyglądał błazeński herb Oleśnicy (także bez krzyżyka) na plakacie z okazji
Dni Europy, obok pięknych herbów miast bratnich Warendorfu,
Chrudimia i ... zapomnianego Berdyczowa. Wydrukowanie tego herbu, jak widać, sprawia kłopoty |
Tak wyglądał herb Oleśnicy przyklejony do ściany sali obrad Rady Miasta z dorysowanym niedbale krzyżykiem. Dopiero interpelacja radnego Piotra Karaska doprowadziła do umieszczenia
go w ramce [6]. Widać "szacunek" burmistrza Bronsia do symboli miejskich |
To co Pan napisał - wszystkim jest wiadomo, oprócz władz miasta, które dopuszczają do braku szacunku i niechlujnych zmian w herbie. Jeszcze raz powtarzam - ten herb nie odpowiada "współczesnym wymogom graficznym". Odpowiada ten proponowany przez OR do przyjęcia - wykonany w wektorowym programie komputerowym.
Pan sekretarz napisał, herby są "Z dumą eksponowane w najważniejszych miejscach naszego miasta" Do niedawna były eksponowane tylko na murze Ratusza i w sali obrad Rady Miasta. Ostatnio nie wychodzę - może jeszcze gdzieś? Jak można być dumnym z błędnych i mało wyraźnych herbów. Wg mojej oceny 95% mieszkańców miasta nie ma pojęcia o herbie. Po jego zatwierdzeniu nie umieszczono herbów i flag na witrynie UM. Nie wydano żadnej broszurki, jak to zrobiono w 1992 r. dzięki skazanemu na niepamięć - Stanisławowi Kokotowi (niewielki nakład wyczerpany). Skąd mieszkańcy mieli czerpać wiedzę o herbie??? (Tylko z mojej strony). W 2010 r. na skutek nacisków mieszkańców - umieszczono tylko mały herb na stronie UMO, ale tak, aby go nikt nie znalazł. Bo trzeba było kliknąć Kontakty (kto tam mógł się spodziewać herbu!!!, a potem kliknąć Numer Konta Bankowego(!!!). Pisał o tym w interpelacji radny Wiesław Piechówka. Burmistrz Bronś odpowiedział, że można go znaleźć. Naturalnie mnie się udało po 30 minutach klikania na wszystkie linki. To wskazuje, że specjalnie je ukryto przed mieszkańcami!!! Dopiero w czasach burmistrza Michała Kołacińskiego pojawił się link do herbu i flag. Teraz znowu herb duży i flagi są schowane w uchwale RM, zamiast być oddzielnym plikiem. Nie można ich też skopiować, także w większej rozdzielczości. Czy to jest promocja symboli miasta??? Raczej głupota. Dobry przykład daje Twardogóra.
Przypomnę, że obecny radny M. Kamaszyło przyjął duży herb Oleśnicy z tej strony internetowej do logo Stowarzyszenia Olsensium. Gdyby przyjął aktualny duży herb, to po zmniejszeniu do tych niżej pokazanych wymiarów widać byłoby tylko czerwoną plamę. Pomimo tego radny M. Kamaszyło był przeciwnikiem przyjęcia tego herbu w 2020 r. Także dowódca Garnizonu Oleśnica przyjął ten herb do logo garnizonu - do stosowania w całych koszarach. Był tam szeroko propagowany.
W logo Olsensium jest duży herb Oleśnicy. Pomimo, że ma małe wymiary - widać zarysy herbu, nawet krzyż. |
Logo Garnizonu Oleśnica z ok. 2010 r. z pięknym herbem Oleśnicy. Także go eksponowano w wydawnictwach garnizonu i materiałach promocyjnych, także na plexiglasie i metalu |
Zakończenie:
Co zatwierdziła Komisja Heraldyczna i czego nie chce przyjąć burmistrz Bronś
2016 r. Rozpoczęcie prac nad korektą symboli oleśnickich
Literatura
Od autora • Lokacja miasta • Oleśnica piastowska • Oleśnica Podiebradów • Oleśnica Wirtembergów
Oleśnica za Welfów • Oleśnica po 1885 r. • Zamek oleśnicki • Kościół zamkowy • Pomniki • Inne zabytki
Fortyfikacje • Herb Oleśnicy • Herby księstw • Drukarnie • Numizmaty • Książęce krypty
Kary - pręgierz i szubienica • Wojsko w Oleśnicy • Walki w 1945 roku • Renowacje zabytków
Biografie znanych osób • Zasłużeni dla Oleśnicy • Artyści oleśniccy • Autorzy • Rysowali Oleśnicę
Fotograficy • Wspomnienia osadników • Mapy • Co pod ziemią? • Landsmannschaft Oels
Wydawnictwa oleśnickie • Recenzje • Bibliografia • Linki • Zauważyli nas • Interpelacje radnych
Alte Postkarten - widokówki • Fotografie miasta • Rysunki • Odeszli • Opisy wybranych miejscowości
CIEKAWOSTKI • ZWIEDZANIE MIASTA BEZ PRZEWODNIKA....
NOWOŚCI