Fotograf opolski Alfred Böhmer wydobywany z otchłani zapmnienia

Współautor i wydawca książki o fotografach oleśnickich wydał kolejną książkę zatytułowaną Z Historii Fotografii w Opolu. Hauptmann Böhmer. Alfred Böhmer 1858 - 1908 Ełk. Dlaczego o niej wspominam - umieszczenie jej na tej stronie czytanej też przez fotografów - może spowodować zaintereswanie internautów Böhmerem i zwiększenie grona osób poszukujących. Może się okazać, że internauci posiadają już informację o tym wybitnym fotografie. To pomoże autorowi w kontynuowaniu dalszych poszukiwań.

Dalej posłużę się pięknym wstępem do książki, który wiele wyjaśnia, napisanym przez prof. Stanisława Sławomira Nicieję:

Próba odtworzenia przez Bogusława Szybkowskiego biografii Alfreda Böhmera to czysty w swej formie owoc fascynacji tematem. Praca iście detektywistyczna, której prawdziwy smak znają głównie biografiści.

Człowiek może dokonać w życiu rzeczy wyjątkowej, wspaniałej, a nawet genialnej, ale jeśli ktoś tego czynu czy osiągnięcia nie opisze, nie zarejestruje w jakimś dokumencie, to - gdy odejdą już świadkowie epoki - interesująca nas postać wpada w otchłań kompletnego zapomnienia - nicości.

Szybkowski, przeglądając siedem lat temu niemieckie specjalistyczne pismo fotograficzne, natknął się na zdjęcie z widokiem Opola, które go zafascynowało.

Ta fotografia stała się zaczynem poszukiwań.
 

Postanowił ustalić kim był autor tego zdjęcia, co robił w Opolu, przy jakich ulicach mieszkał i czy takich jego zdjęć z opolskimi pejzażami było więcej. I wówczas zderzył się ze ścianą, ze swoistym murem zapomnienia. Nie tylko nie wiadomo gdzie i kiedy Bóhmer się urodził, ile miał lat, gdy umierał, ale nawet nie ma informacji, jak miał na imię. I wtedy właśnie zaczęła się wspomniana ciężka detektywistyczna praca Bogusława Szybkowskiego - poszukiwanie najmniejszych śladów, które mógł zostawić Bóhmer w Opolu, Ełku, na wyspach Rugii i Bornholmie i w ogóle w XIX-wiecznych Niemczech.

Fascynujące jest śledzenie w tej książce wysiłku, jaki wkładał Bogusław Szybkowski, aby wyrwać z zapomnienia wybitnego artystę fotografa, jednego z pierwszych niemieckich piktorialistów formatu światowego. Ile rozmów musiał odbyć, ile listów i e-maili napisać, ile ofert w internetowych sieciach sprzedaży przejrzeć, aby zdobyć okruchy faktograficzne, na których mógł się oprzeć, odtwarzając zapomnianą biografię światowej klasy artysty, mieszkającego i pracującego w Opolu ponad 12 lat, kiedy powstały jego najlepsze fotografie.

Dzięki pomocy Ann Vibeke Knudsen z Danii oraz Barbel Wiesensee, Ludgera Derenthala i Guntera Hauptstocka z Niemiec udało się Szybkowskiemu uzupełnić wiele wiadomości na temat Bóhmera, a także scalić w tej książce wszystkie rozproszone fotografie artysty.

Oczywiście, że w biografii Alfreda Böhmera, którą czytelnik ma przed sobą, jest jeszcze mnóstwo luk i może nigdy nie da się ich wypełnić, tak jak nie da się odtworzyć muzyki z pokruszonej płyty gramofonowej. Ale to, co już zrobił Bogusław Szybkowski odnośnie biografii tego artysty, jest rzeczą pionierską oraz imponującą - odkrył dla Opola jednego z najważniejszych niemieckich artystów fotografii, a także przypomniał go światu.

Prof. Stanisław Sławomir Nicieja Kierownik Katedry Biografistyki Uniwersytetu Opolskiego

Opole, sierpień 2017