Marek Nienałtowski
Po raz kolejny piszę o brudnym pomniku w Oleśnicy w dniu święta państwowego
16.11.2019 r.

O brudnym pomniku zacząłem pisać przed obchodami święta 3 Maja w 2009 r. i wspominałem sześciokrotnie o tym przed kolejnymi uroczystościami. Dopiero umyto go przed obchodami kolejnej rocznicy napaści Hitlera na Polskę - przed 1 września 2011 r. [1].

Za czasów rządów Burmistrza Michała Kołacińskiego - w związku z planami wybudowania prawdziwego POLSKIEGO POMNIKA - miał on stracić swoją "ogólnomiejską świąteczną" funkcję. Wtedy miano wykonać jego konserwację i pozostawienie jako lokalny pomnik i zabytek.


Pomnik 11 listopada 2019. Rdzawe plamy, brudna podstawa i nawet ślad po gołębiach.
Fragment fotografii z olesnica24.com. Fot. Krzysztof Dziedzic

Burmistrz J. Bronś nie zamierza wybudować POLSKIEGO POMNIKA i dlatego przynajmniej tablica wymaga oczyszczenia z rdzy. Ona bowiem powoduje rdzawe plamy na pomniku, które zauważalne są na zdjęciu. Zapewne od drgań (ruch ciężkich samochodów) poszczególne 4 składowe elementy pomnika (zaprawa cementowa?) wykruszają się w miejscach styku. Zauważa się, że na zdjęciach z poprzednich lat te szpary nie były, aż tak widoczne. W podobnych pomnikach poszczeglne elementy bywają scalane przy pomocy jednego(?) trzpienia. Nie wiadomo jaki jest jego stan. Być może podczas przenosin nie został wymieniony, czyli miałby 120 lat i może jest też zardzewiały? Niestety, nie mam dostępu do dokumentu opisującego przeniesienie pomnika z wysepki na ul. Wojska Polskiego na obecny skwer. Tam byłaby ważna informacja o sposobie rozdzielenia pomnika do transportu, ponownego złożenia i postawienia na podstawie.

Zobacz zbieżne:

  1. Brudny pomnik kombatanta
  2. Pomnik_kombatanta.htm
  3. Patriotyzm_pod_niemieckim_pomnikiem.htm